Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Bliscy zmarłego mają prośbę
Do tragedii na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło w nocy z 14 na 15 września. Rozpędzony volkswagen uderzył z impetem w tył jadącego przepisowo forda. Na miejscu zginął 37-letni kierowca forda, a podróżująca z nim żona i dwójka dzieci – 8-letnia córka i 4-letni syn – trafili w ciężkim stanie do szpitala.
Poważnie ranna została także podróżująca volkswagenem 20-letnia Paulina K., a do wszystkiego przyczynić miał się jej chłopak, 26-letni Łukasz Ż. Poza nimi samochodem podróżowały jeszcze trzy osoby, które miały pomóc mężczyźnie uciec z miejsca wypadku i dalej z kraju oraz powstrzymywać ludzi przed udzieleniem pomocy 20-latce.
Zdaniem matki 20-latki cała czwórka jadących z nią mężczyzn chciała zrobić z Pauliny K. kozła ofiarnego. – Taki był plan, że zwalą na Paulinkę, że to ona prowadziła. Twierdzili, że pewnie nie przeżyje. A jemu kazali s*********, Łukaszowi – mówiła w „Uwadze TVN”.
Pogrzeb zmarłego 37-latka odbędzie się 1 października
Według najnowszych informacji stan bliskich zmarłego 37-latka ma się poprawiać, a jego dzieci miały już szpital. W sieci organizowana jest zbiórka mająca na celu wsparcie finansowe rodziny.
W sieci pojawiła się także informacja na temat daty i miejsca pogrzebu mężczyzny. Odbędzie się on we wtorek, 1 października o godzinie 11:00, w kościele parafialnym przy ul. Żupniczej 27 w Warszawie. Przed mszą odmówiony ma zostać różaniec w intencji 37-latka. Mężczyzna spocznie na cmentarzu w Marysinie Wawerskim.
Dwa dni przed pogrzebem, 29 września o godzinie 9:30, w parafii Najczystszego Serca Maryi w Warszawie odbędzie się msza święta w intencji zmarłego oraz szybkiego powrotu do zdrowia jego bliskich: żony i dzieci.
W związku z pogrzebem bliscy tragicznie zmarłego mężczyzny opublikowali prośbę, aby uszanować ich prywatność w trakcie ceremonii.